Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, bardzo, bardzo daleko, było sobie niewielkie królestwo. Dokładnie pośrodku królestwa położona była jego mała stolica, a w niej żyli mali ludzie.
Czytaj dalej →Zośka P.
O beztroskiej wiewiórce, która czegoś się nauczyła
Jak wszyscy wiedzą, ludzie są różni. Jedni myślą zapobiegliwie o przyszłości, inni z kolei bujają w chmurach, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Ale nie wszyscy wiedzą, że tak samo jest też ze zwierzętami.
Czytaj dalej →Michałek, ogród i wróżki
Lekcje przyrody, które raz w tygodniu odbywały się w szkolnym ogrodzie, cieszyły prawie wszystkich. Prawie – Michałek był tu wyjątkiem. Chłopiec nie widział większego sensu w sadzeniu kwiatów i grzebaniu w ziemi. Co więcej, nikt mu przy tym nie pomagał. Inne dzieci pracowały w grupkach, po dwie, trzy, cztery osoby, śmiejąc się i żartując przez cały czas. Ale Michałek za każdym razem był sam. Nikt nie chciał go w swojej grupie.
Czytaj dalej →O smoku, który miał nietypową pasję
Eustachy nie był zwyczajnym smokiem.
I nie chodziło tu wcale o wygląd. Wyglądał bowiem normalnie – oczywiście, jak na smoka. Miał dziesięć metrów wzrostu, wielką, usianą zębami paszczę i cały był pokryty lśniącymi łuskami. Do tego wszystkiego skrzydła. Kiedy je rozłożył, ziemię, nad którą leciał, spowijał głęboki cień.
Czytaj dalej →O chłopcu, który postanowił się nie bać
W piwnicy zdecydowanie coś było. I to coś strasznego – Maciek był tego pewien. Nie wiadomo tylko co, bo światło zepsuło się rano i do tej pory nie udało się go naprawić.
Czytaj dalej →O Agatce, która znalazła się w grze
Agatka strasznie się nudziła. Nie miała jakoś ochotę ani na naukę, ani na czytanie, mimo że w pokoju pełno było ciekawych książek. Pomaganie mamie i tacie też nie wydawało się interesujące. Można by wyjść na podwórko i pobawić się z innymi dziećmi, ale kiedy Agatka o tym myślała, to też wydawało jej się niewystarczające. W końcu co może się tam wydarzyć nowego?
Czytaj dalej →O braciach, którzy mówili językami zwierząt
W pewnym miasteczku mieszkało dwóch braci-bliźniaków. Krzysiek i Zbyszek chodzili już do szkoły, ale trzeba przyznać, że ich rodzice mieli z nimi często prawdziwe utrapienie. Ciężko było im wytłumaczyć, że szkoła to konieczność, a lekcje trzeba odrabiać wtedy, kiedy są zadane, nie wtedy, kiedy oni mają ochotę. Co gorsza, jeden drugiego zachęcał ciągle do wagarów. Raz Krzysiek Zbyszka, innym razem Zbyszek – Krzyśka. Ich mama i tata martwili się coraz bardziej.
Czytaj dalej →Jesienna jaszczurka i pory roku
W przyrodzie nic nie dzieje się samo. Każda rzecz, która się wydarza, następuje z jakiejś przyczyny. A my, ludzie, nie znamy wielu z nich. I nie wszystko jest takie, na jakie wygląda z pozoru.
Czytaj dalej →Jak mała mysz wybrnęła z wielkich kłopotów
Mała mysz nie była ani najmądrzejsza, ani najsilniejsza w lesie. Prawdę mówiąc nie była nawet zbyt mądra ani silna jak na mysz. Dlatego też aby przetrwać, musiała trzymać się zawsze ze swoją rodziną, w której każdy sobie pomagał. Razem zbierali zapasy na zimę i ostrzegali się o pojawiających się czasem drapieżnikach.
Czytaj dalej →O księżniczce, która nie mogła wyjść z wieży
Jak wiemy z bajek, księżniczki niekiedy bywają zamknięte w wieżach. Czasem więzi je tam król i królowa, czasem – zła czarownica. Czekają na księcia, który je uratuje i zabierze ze sobą hen, daleko, by żyć z nimi długo i szczęśliwie.
Czytaj dalej →Nie-wiadomo-co, ale za to ładne!
Był ciepły, spokojny dzień. Takie dni zdarzają się tylko pod koniec wakacji, kiedy rozsłoneczniony sierpień krok po kroku zdaje się zbliżać do jesieni. A ten czas smakuje najlepiej na wsi. Tam wibracjom rozgrzanego powietrza nie towarzyszy dźwięk samochodowych klaksonów. Tam można po prostu odpocząć.
Czytaj dalej →Jak umie się odwdzięczyć złota rybka
Piotrek siedział na brzegu morza i łowił ryby do koszyka. Chłopiec mieszkał na maleńkiej wyspie, więc była to właściwie jedyna dostępna rozrywka na długie wieczory. Piotrek nie robił przy tym rybkom najmniejszej krzywdy – złapane ryby szybko wypuszczał do wody. Ale lubił przyglądać się nieskończonemu bogactwu ich kolorów. Pomarańczowy, głęboki błękit, zieleń, fiolet. Mógł patrzeć godzinami na odblaski słońca ślizgające się po łuskach morskich zwierząt.
Czytaj dalej →Jak mały dinozaur Rafał wreszcie dopiął swego, a diplodoki zyskały swoje szyje
Dawno, dawno temu, w niewielkiej dolinie za wzgórzami żyły sobie diplodoki. Wierzcie lub nie wierzcie, ale tak właśnie było, zanim na Ziemi pojawili się ludzie.
A co to takiego diplodoki? Były to ogromne, potężne dinozaury, ale nie takie zwyczajne. Każdy diplodok ważył więcej od rodzinnego samochodu, a od ich kroków grunt trząsł się i uginał – tak, tak!
Czytaj dalej →O tym, co potrafi zakochany dinozaur
Miłość nie narodziła się razem z nami, ludźmi. Miłość istniała na Ziemi od początku świata – bez niej nie byłoby życia.
I tak się kiedyś złożyło, przed milionami milionów lat, że miłość zagościła w sercu nieśmiałego dinozaura o imieniu Alek.
Czytaj dalej →O sekretach, które kryją stare samochody
Jeśli interesują Cię auta, pewnie wiesz o nich niejedno. Znasz popularne marki jak BMW, Volkswagen, Toyota, i te bardziej luksusowe, jak Porsche albo Rolls-Royce.
Ale czy znasz wszystkie ich tajemnice?
Czytaj dalej →