Był taki czas, kiedy w Polsce żyły olbrzymy.
Ludzie się ich bali, ale niewiele mogli począć. Te gigantyczne istoty panowały nad całą krainą, szczególnie na Pomorzu, gdzie zgromadziło się ich bardzo wiele.
Czytaj dalej →Był taki czas, kiedy w Polsce żyły olbrzymy.
Ludzie się ich bali, ale niewiele mogli począć. Te gigantyczne istoty panowały nad całą krainą, szczególnie na Pomorzu, gdzie zgromadziło się ich bardzo wiele.
Czytaj dalej →Wycieczka z rodzicami w Góry Świętokrzyskie była jednym z wakacyjnych marzeń Krzysia. To góry niezwykle piękne, wypełnione słońcem i zielenią – przyrodą, którą można podziwiać nie godzinami, a całymi latami.
Czytaj dalej →Skunks Mateusz nie bardzo wiedział, dlaczego ludzie go unikają. Nic a nic nie rozumiał; przecież nie zrobił nikomu niczego złego. Jednak faktem było, że każdy, kto go zobaczył, od razu zawracał, by odejść w przeciwnym kierunku, byle jak najdalej od Matusza. Mateuszowi trochę było przykro, bo przecież nawet mały skunks potrzebuje czasami odrobiny zainteresowania.
Czytaj dalej →Dawno, dawno temu w pewnym mieście żył sobie bogaty kupiec, któremu niczego nie brakowało. Miał wszystko, czego tylko mu było trzeba. A nawet więcej – miał wszystko, o czym tylko mógł zamarzyć. Służący całymi dniami znosili mu egzotyczne owoce, piękne tkaniny i wiele innych niezwykłych i rzadkich rzeczy.
Czytaj dalej →Dawno, dawno temu, na skraju bardzo, bardzo starego lasu rosła gromada rozłożystych lip. Pomiędzy nimi zaś – malutka, młodziutka lipa, która jeszcze nie rozumiała, jak wygląda świat drzew.
Czytaj dalej →Oceany powstały prawie 4 biliony lat temu. Trudno sobie nawet wyobrazić taki szmat czasu. Podobnie trudno nam jest trudno objąć myślą ogrom wód w oceanach i nieskończoną liczbę morskich stworzeń, które w nich żyją.
Czytaj dalej →Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, bardzo, bardzo daleko, było sobie niewielkie królestwo. Dokładnie pośrodku królestwa położona była jego mała stolica, a w niej żyli mali ludzie.
Czytaj dalej →Jak wszyscy wiedzą, ludzie są różni. Jedni myślą zapobiegliwie o przyszłości, inni z kolei bujają w chmurach, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Ale nie wszyscy wiedzą, że tak samo jest też ze zwierzętami.
Czytaj dalej →Lekcje przyrody, które raz w tygodniu odbywały się w szkolnym ogrodzie, cieszyły prawie wszystkich. Prawie – Michałek był tu wyjątkiem. Chłopiec nie widział większego sensu w sadzeniu kwiatów i grzebaniu w ziemi. Co więcej, nikt mu przy tym nie pomagał. Inne dzieci pracowały w grupkach, po dwie, trzy, cztery osoby, śmiejąc się i żartując przez cały czas. Ale Michałek za każdym razem był sam. Nikt nie chciał go w swojej grupie.
Czytaj dalej →Eustachy nie był zwyczajnym smokiem.
I nie chodziło tu wcale o wygląd. Wyglądał bowiem normalnie – oczywiście, jak na smoka. Miał dziesięć metrów wzrostu, wielką, usianą zębami paszczę i cały był pokryty lśniącymi łuskami. Do tego wszystkiego skrzydła. Kiedy je rozłożył, ziemię, nad którą leciał, spowijał głęboki cień.
Czytaj dalej →W piwnicy zdecydowanie coś było. I to coś strasznego – Maciek był tego pewien. Nie wiadomo tylko co, bo światło zepsuło się rano i do tej pory nie udało się go naprawić.
Czytaj dalej →Agatka strasznie się nudziła. Nie miała jakoś ochotę ani na naukę, ani na czytanie, mimo że w pokoju pełno było ciekawych książek. Pomaganie mamie i tacie też nie wydawało się interesujące. Można by wyjść na podwórko i pobawić się z innymi dziećmi, ale kiedy Agatka o tym myślała, to też wydawało jej się niewystarczające. W końcu co może się tam wydarzyć nowego?
Czytaj dalej →W pewnym miasteczku mieszkało dwóch braci-bliźniaków. Krzysiek i Zbyszek chodzili już do szkoły, ale trzeba przyznać, że ich rodzice mieli z nimi często prawdziwe utrapienie. Ciężko było im wytłumaczyć, że szkoła to konieczność, a lekcje trzeba odrabiać wtedy, kiedy są zadane, nie wtedy, kiedy oni mają ochotę. Co gorsza, jeden drugiego zachęcał ciągle do wagarów. Raz Krzysiek Zbyszka, innym razem Zbyszek – Krzyśka. Ich mama i tata martwili się coraz bardziej.
Czytaj dalej →W przyrodzie nic nie dzieje się samo. Każda rzecz, która się wydarza, następuje z jakiejś przyczyny. A my, ludzie, nie znamy wielu z nich. I nie wszystko jest takie, na jakie wygląda z pozoru.
Czytaj dalej →Mała mysz nie była ani najmądrzejsza, ani najsilniejsza w lesie. Prawdę mówiąc nie była nawet zbyt mądra ani silna jak na mysz. Dlatego też aby przetrwać, musiała trzymać się zawsze ze swoją rodziną, w której każdy sobie pomagał. Razem zbierali zapasy na zimę i ostrzegali się o pojawiających się czasem drapieżnikach.
Czytaj dalej →Jak wiemy z bajek, księżniczki niekiedy bywają zamknięte w wieżach. Czasem więzi je tam król i królowa, czasem – zła czarownica. Czekają na księcia, który je uratuje i zabierze ze sobą hen, daleko, by żyć z nimi długo i szczęśliwie.
Czytaj dalej →Był ciepły, spokojny dzień. Takie dni zdarzają się tylko pod koniec wakacji, kiedy rozsłoneczniony sierpień krok po kroku zdaje się zbliżać do jesieni. A ten czas smakuje najlepiej na wsi. Tam wibracjom rozgrzanego powietrza nie towarzyszy dźwięk samochodowych klaksonów. Tam można po prostu odpocząć.
Czytaj dalej →Piotrek siedział na brzegu morza i łowił ryby do koszyka. Chłopiec mieszkał na maleńkiej wyspie, więc była to właściwie jedyna dostępna rozrywka na długie wieczory. Piotrek nie robił przy tym rybkom najmniejszej krzywdy – złapane ryby szybko wypuszczał do wody. Ale lubił przyglądać się nieskończonemu bogactwu ich kolorów. Pomarańczowy, głęboki błękit, zieleń, fiolet. Mógł patrzeć godzinami na odblaski słońca ślizgające się po łuskach morskich zwierząt.
Czytaj dalej →Dawno, dawno temu, w niewielkiej dolinie za wzgórzami żyły sobie diplodoki. Wierzcie lub nie wierzcie, ale tak właśnie było, zanim na Ziemi pojawili się ludzie.
A co to takiego diplodoki? Były to ogromne, potężne dinozaury, ale nie takie zwyczajne. Każdy diplodok ważył więcej od rodzinnego samochodu, a od ich kroków grunt trząsł się i uginał – tak, tak!
Czytaj dalej →Miłość nie narodziła się razem z nami, ludźmi. Miłość istniała na Ziemi od początku świata – bez niej nie byłoby życia.
I tak się kiedyś złożyło, przed milionami milionów lat, że miłość zagościła w sercu nieśmiałego dinozaura o imieniu Alek.
Czytaj dalej →