Pewnego razu była długa i sroga zima. Zimowa Wróżka wyczarowała sople, płatki śniegu i zimny wiatr. Ale wiosna była już dawno za pasem. Zwierzęta zerkały ze swoich kryjówek i zastanawiały się, czy zima jeszcze się nie skończyła.
Czytaj dalej →Bajki wielkanocne
Wielkie Wielkanoce Wojtka: Wielka Niedziela
„Wielka Niedziela, to dzień, kiedy Jezus powstał z martwych. Życie zatriumfowało nad śmiercią”.
Słuchaj, zaraz ci opowiem.
Czytaj dalej →Wielka Wielkanoc Wojtka: Wielka Sobota
„Wielkanoc znów o jeden dzień bliżej” – pomyślał Wojtek i pospieszył do dziadka. Znalazł go w ogrodzie, potrząsającego jabłonką.
Czytaj dalej →Wielkanoc Wojtka: Wielki Piątek
Był piątek przed Wielkanocą i Wojtek nie mógł się już doczekać, kiedy po południu pójdzie do dziadka. By usłyszeć kolejną część Wielkanocnej opowieści. Poszedł więc do dziadka.
Czytaj dalej →Wielkanoc Wojtka: Wielki Czwartek
Wojtek skończył zupę z zielonego groszku i popędził do dziadka. Dziadek siedział w swoim ulubionym fotelu i popijał dziwny napój.
– Witaj, dziadku! – wykrzyknął Wojtek i natychmiast zauważył szklankę dziadka. – Ugh, co pijesz?
– Cześć, Wojtek! To zielone piwo. Nie miałeś dzisiaj nic zielonego do jedzenia?
Czytaj dalej →Jak zajączek szukał jajek
Do Wielkanocy zostały tylko dwa dni, kiedy obudził się Zajączek Wielkanocny. Przetarł oczy, wyciągnął się na łóżku, wypuścił długie ziewnięcie i spojrzał na budzik na stoliku do kawy.
Czytaj dalej →Jak zwierzęta bawiły się pisankami
Zwierzęta też lubią wiosnę.
Każde z pięciu zwierząt otrzymało od wielkanocnego zajączka jajko. A ponieważ zwierzęta uwielbiają się bawić tak samo jak dzieci, postanowiły zagrać w grę z jajkami.
Pies Azor, baranek Bek, osioł Hal, kotka Aja i świnka morska Ped zebrali się w ogrodzie. Gra polegała na turlaniu jajka po trawie. Kto poturlał jajko najdalej, ten wygrywał i zdobywał czekoladowego zająca.
Czytaj dalej →Jak mały Wojtek poszedł sam na śmigus – dyngus
Wojtek postanowił, że w tym roku będzie już sam chodził po śmurguście. Jest już dużym chłopcem. Potrafi dosięgnąć klamki! Przygotował się, zawiązał na swoim pomponiku białą kokardkę. Inne kolorowe wstążki wykopuje. Tak mówiła moja babcia.
Czytaj dalej →