Za górami, za lasami, w pięknej krainie mieszkały sobie z mamą trzy małe świnki.
Pewnego dnia postanowiły one wyruszyć w świat, pożegnały się więc z mamą i każda wybrała inną drogę.

Pierwsza świnka poszła na pole. Zobaczyła tam równo ułożone snopki słomy i od razu pomyślała sobie: Ojej, jakie piękne snopki! Zbuduję sobie z tej słomy mały domek i w nim zamieszkam!
Świnka wzięła słomę, znalazła odpowiednie miejsce i zabrała się do pracy. Po jakimś czasie domek był gotowy.
W tym samym czasie druga świnka poszła do lasu. Znalazła tam sporo gałęzi oraz patyków i wykrzyknęła: Rety, jakie ładne gałęzie! Powstanie z nich śliczny domek dla mnie!
To mówiąc, świnka zabrała gałęzie i wybudowała swój domek obok słomianego domku swojej siostry.
Trzecia świnka wybrała się natomiast na plac, gdzie w równych odstępach leżały cegły. Świnka spostrzegła je i postanowiła: Z tych cegieł wybuduję swój domek!
Świnka spakowała zatem cegły i pracując w pocie czoła, wybudowała swój domek niedaleko swoich sióstr.
Gdy nastał wieczór, w pobliżu domków pojawił się wielki, zły wilk. Oczy miał groźne bo był strasznie głodny. Nie udało mu się jak dotąd niczego upolować, a była już pora kolacji.
Wilk dostrzegł domek ze słomy i świnkę w środku. Postanowił zapukać do domu i zastawić na świnkę pułapkę. Ta jednak nie otwierała i dlatego wilk postanowił zdmuchnąć chatkę, a ponieważ była ona ze słomy, to od razu się zawaliła. Przerażona świnka uciekła do drewnianego domku swojej siostry.
Wilk nie dawał za wygraną i podszedł do drugiego domku. Gdy i tam nikt mu nie otworzył, postanowił z całej siły popchnąć konstrukcję z gałęzi – po chwili domek runął, zaś obie świnki uciekły do domku z cegieł.
Gdy wilk pojawił się tam, ponownie zapukał, ale również tutaj nikt mu nie otworzył. Zdenerwowany zaczął dmuchać z całej siły, ale niczego to nie dało.
Wówczas postanowił uderzać mocno w domek swoimi pięściami lecz i to nie przyniosło skutku. Domek był bardzo solidny. I na to przebiegły wilk znalazł sposób – postanowił bowiem wejść przez komin. Gdy był już w połowie drogi, poczuł uderzenie gorąca – okazało się, że świnki napaliły wcześniej w kominku i gdyby wilk zszedł niżej, to boleśnie by się poparzył. Wilk uciekł zatem w popłochu do lasu, zaś trzy świnki zamieszkały wspólnie w domku z cegieł, w którym żyły długo i szczęśliwie.