Frania była wyjątkową dziewczynką. Żyła wśród straszydeł, a sama była małym uroczym straszydłem. Jej rude włosy były zawsze całkowicie rozczochrane, twarz brudna, a ubranie jakby zszyte ze wszystkich możliwych kolorowych kawałków ubrań. Na pierwszy rzut oka było widać, że nie jest jak inne dzieci.
Czytaj dalej →Marysia P.
Myszka i słonecznik
Za dziewięcioma wioskami i dziewięcioma lasami jest jedno szczególne pole. Rosną na nim kwiaty, które są piękne, żółte i które potrafią obracać się za słońcem. To pole słoneczników. Te kwiaty są jednak również szczególne w tym, że potrafią mówić. Są mądre i zawsze potrafią dobrze doradzić.
Czytaj dalej →Pociąg Siłaczek i śnieg
Siłaczek był pociągiem towarowym. Miał kilka wagonów, w których przewoził węgiel i drewno. Rozwoził je po całym mieście. Była to ważna praca, ponieważ zimą węgiel i drewno były potrzebne ludziom, aby mogli rozpalić w kominku i się ogrzać. Siłaczek był silnym pociągiem i mógł przewieźć bardzo duży ładunek.
Czytaj dalej →Johanna i zbójnicy
W lasach żyją zwierzątka i rosną tam drzewa oraz grzyby. W lesie możemy znaleźć owoce leśne, takie jak jagody i poziomki. Znam jednak las, gdzie nie zawsze mieszkały tylko zwierzęta. Do tego lasu każdy bał się chodzić. Był czarny, głęboki i wiele osób mówiło, że jest zaczarowany. W tym lesie mieszkali bowiem rozbójnicy. Każdego, kto tylko odważył się przejść przez ten las, okradali. Nikt nie wie, gdzie dokładnie mieszkali, i nikt nie wie, ilu ich było. Wszyscy się ich bardzo bali.
Kiedy nie chce się odpoczywać po obiedzie
Na skraju bajkowej wioski stał kolorowy dom. Miał dwa piętra, różowe okna, ściany niebieskie jak niebo i dach żółty jak słońce. Nikt jednak w tym pięknym i kolorowym domu nie mieszkał. Mimo to każdego dnia był on pełen dzieci. Jak to było możliwe?
Czytaj dalej →Michałek i zimowe skrzaty
„Fiuuu! Jupiii! Fiuuu!!!” rozlegały się radosne okrzyki na zaśnieżonym wzgórzu. Była ciemna noc. Wokół panowała całkowita cisza. Tylko ze zbocza, na którym w ciągu dnia dzieci zjeżdżały na sankach, dobiegały odgłosy czyjejś zabawy i radości. Blisko wzgórza mieszkał Michałek. Czarnowłosy chłopiec z ciemnymi oczami i promiennym uśmiechem. Tej nocy również usłyszał hałas z wzgórza.
Czytaj dalej →Pomocne kruki
Na skraju miasta wznosiła się duża góra. Był to idealny stok do zimowych zabaw. Przychodziły tam dzieci z całego miasta, by pozjeżdżać na sankach czy bobslejach. Na samym środku wzgórza rosło potężne drzewo. Każdej zimy siedziało na nim kilka kruków. Z drzewa miały piękny widok i doskonale widziały cały stok.
Czytaj dalej →Ślady na śniegu
Zima już od dawna dawała o sobie znać. Niebo przygotowywało się na pierwszy śnieg, a w chmurach krążyły płatki śniegu prawie gotowe na pierwsze opady. Wciąż jednak trochę się wahały, jakby czekały na bardziej odpowiedni moment. Gdy w kalendarzu pojawił się grudzień, śnieżne gwiazdki zaczęły delikatnie opadać na ziemię.
Czytaj dalej →Na torze wyścigowym
Daleko za naszą wioską był tor wyścigowy. Co roku odbywały się tam wyścigi samochodowe. Jeździły tam najlepsze samochody wyścigowe, jakie kiedykolwiek widziano. Ich prędkość była niesamowita. Za każdym razem przychodziło na nie patrzeć wielu ludzi.
Czytaj dalej →Jak niedźwiedź Brumek dostał się do miodu
Kiedy zaczęła się wiosna, różne zwierzątka zaczęły budzić się z zimowego snu. Jednym z nich był także duży niedźwiedź Brumek. Całą zimę spędził wygodnie w swojej norze. Kiedy jednak zima się skończyła, wyszedł, przeciągnął się i od razu szukał czegoś do zjedzenia. Miał ogromną ochotę na miód. Ale jeszcze nie wiedział, co będzie musiał zrobić, aby się do niego dostać.
Czytaj dalej →Witek i jego przygody
Witek był chłopcem, który uwielbiał przygody. Między drzewami budował kryjówki, w lesie wiązał liny i huśtał się na nich, a zimą budował igloo, aby mógł bawić się w Eskimosów. Zawsze coś wymyślał, a jego wyobraźnia nie miała żadnych granic. Pewnego razu jednak przeżył prawdziwą przygodę.
Czytaj dalej →Mecz hokejowy zwierzątek
Za lasem na dużym zamarzniętym stawie zimą odbyło się wielkie wydarzenie. Ważny mecz hokejowy. Grały przeciwko sobie dwie interesujące drużyny. Po jednej stronie były liski, a po drugiej niedźwiedzie. Wszyscy poczciwie trenowali. Uczyli się podawać, szybko jeździć na łyżwach i skręcać.
Czytaj dalej →Jak nietoperz się bał
Kiedy cały las spowija ciemność, a na niebie pojawia się księżyc i gwiazdy, nadchodzi noc. Wszystkie zwierzątka w lesie wtulają się w swoje nory i legowiska i kładą się spać. Muszą nabrać sił na kolejny dzień. Są jednak zwierzęta, które zaczynają żyć nocą. W dzień śpią. Kiedy zbliża się zmierzch, budzą się. Otwierają swoje małe oczy i rozpoczynają nocne życie.
Czytaj dalej →Księżniczka w wieży
W bajkowej krainie za dziesięcioma wzgórzami i dziesięcioma dolinami stał zamek z najwyższą wieżą na świecie. W wieży mieszkała księżniczka – młoda i ładna dziewczyna. Gdy wyglądała przez okno wieży, jej długie czarne włosy trzepotały na wietrze. Mieszkała w tej wieży od kilku lat. Została tam uwięziona przez króla sąsiedniego królestwa.
Czytaj dalej →O księżniczce i jej najlepszym przyjacielu
Za spiczastą górą i zimowymi lasami leżało małe, ale piękne królestwo. Mieszkała w nim urocza księżniczka z rodzicami. Księżniczka była bardzo piękna. Jej długie, jasne włosy lśniły jak słońce. Jej oczy były niebieskie jak kryształowa fontanna, a uśmiech najpiękniejszy na całym świecie. Była też bardzo życzliwa i miała dobre serce. Król i królowa byli z niej bardzo zadowoleni i kochali ją ponad wszystko.
Czytaj dalej →O piracie Wiktorze
Środkiem rozległego morza płynął statek. Jego żagle były rozpięte, a flaga powiewała na wietrze. Na tym statku mieszkał Wiktor – pirat. Miał długie włosy, czarną opaskę na oczach, a na twarzy siwą brodę. Żeglował po morzu. Nie rozmawiał z innymi marynarzami. Był samotnikiem. Nie chciał mieć przyjaciół ani kolegów. Był ponurym piratem. Lubił być sam na swoim statku i ujeżdżać wszystkie fale, które morze miało dla niego w zanadrzu. To wszystko, czego potrzebował. Jednak pewnego dnia wydarzyło się coś nieoczekiwanego, co Wiktora zmieniło.
Czytaj dalej →Historia kierowcy furgonetki
Każdego ranka przez nasze miasto przejeżdżała furgonetka. Zawsze była ładna i czysta i przestrzegała zasad. Nie robiła żadnego hałasu. Jeździła cicho i w porządku. Dostarczała towar po mieście. Wcześnie rano wyjeżdżała daleko poza miasto. Nikt nie wiedział dokąd jedzie. Ładowała owoce i warzywa, a potem wracała do naszego miasta. Tutaj rozwoziła jedzenie do różnych straganów, gdzie ludzie robili zakupy. Furgonetkę prowadził jeden kierowca… Ale nie był to zwykły kierowca.
Czytaj dalej →Ratunek Leśniczego
Dzikie psy były zwierzętami żyjącymi z dala od ludzi. Żyły w lasach, gdzie miały swoje nory. Żyły w stadach. Oznacza to, że zawsze było ich więcej, taka większa psia rodzina. Nigdy nie zwracały uwagi na ludzi. Nie chodziły za ludźmi do miasta. Aż do pewnego pamiętnego dnia, kiedy wszystko się zmieniło.
Czytaj dalej →Jak Tosia była smutna
Zima się skończyła. Wszędzie zaczęła rosnąć zielona trawa, na łąkach kwitły kwiaty. Słońce grzało coraz mocniej. W przedszkolu przy oknie siedziała Tosia, mała dziewczynka o jasnych włosach, różowych policzkach i oczach niebieskich jak studnie. Zawsze rozweselała wszystkie dzieci w przedszkolu swoim miłym uśmiechem.
Czytaj dalej →Utalentowany mechanik samochodowy Patryk
Patryk był chłopcem z małego miasteczka. Mieszkał w przytulnym domu ze swoim tatą. Obok domu mieli warsztat, a nad nim wisiał napis: „Najlepszy mechanik w mieście”. Tata Patryka naprawiał samochody w warsztacie. Ludzie z całej okolicy przychodzili do niego ze swoimi samochodami, ponieważ tata potrafił naprawić prawie wszystko. Patryk zawsze obserwował tatę przy pracy. Uczył się od niego. Nawet gdy był małym chłopcem, był bardzo zręczny i potrafił samodzielnie naprawić wiele rzeczy.
Czytaj dalej →