Za kilkoma lasami i kilkoma polami był staw. Pływało na nim kilka lilii wodnych, a wokół rosły trzciny. Z trzcin wydobywały się regularne dźwięki. „Rege, rege, kum, kum”. Takie rechotanie oznaczało, że przy stawie kłócą się dwie żaby. Nazywały się Hop i Skok. Byli to dwaj żabi bracia. Od dłuższego czasu mieszkali nad stawem. W ciągu dnia chowały się przed słońcem w trzcinach, a wieczorem kładły się na lilii wodnej, by rechotać swoją piosenkę na dobranoc. Ludzie mieszkający nad stawem tak się do tego przyzwyczaili, że nie mogli bez rechotania spać. Jednak pewnego wieczoru coś było inaczej.
Czytaj dalej →Monika P.
Opowieść o zbójniku
W środku głębokiego lasu znajdowało się dziwne mieszkanie. Zbudowano go w koronie drzewa, więc niewiele osób mogło go zobaczyć. To był dom zbójnika Karlosa. Był dobrym człowiekiem. Raczej pilnował przechodniów i okradał tylko tych, którzy mieli za dużo pieniędzy, nie chcieli się dzielić i zarozumiale zatrzymywali wszystko dla siebie. Jego włosy były obcięte bardzo krótko, a na twarzy miał krótki zarost. Miał uroczą bliznę koło brwi i czarował wszystkich swoimi pięknymi, dużymi oczami. Ale miał jedną wadę. Nie słyszał na jedno ucho. Karlos lubił siedzieć w swoim domku na drzewie i obserwować z góry wszystko, co działo się w lesie. Ale pewnego dnia zobaczył kogoś, kogo nigdy nie zapomni. Było to spotkanie, które na zawsze zmieniło jego życie.
Czytaj dalej →O upartym i nieposłusznym małym traktorze
Za gęstym lasem przy wielkim polu stało duże gospodarstwo. Obok gospodarstwa znajdowała się ogromna stodoła. Mieszkały w niej dwie niezwykłe maszyny: duży traktor i mały traktor. Obie pomagały rolnikowi w polu we wszystkim, co było potrzebne w gospodarstwie. Duży traktor był silny i mądry. Dokładnie wiedział, co i jak robić. Mały traktorek był przydatnym pomocnikiem, ale był nieposłuszny, uparty i czasem robił wszystko po swojemu. I to nie było dobre.
Czytaj dalej →Jak wiewiórka Ester uratowała las
Pewnego razu, wiele, wiele lat temu pewien człowiek postanowił posadzić drzewo. Wybrał piękną łąkę w pobliżu miasta, wykopał dołek i zasadził w nim małe drzewko. Dbał o nie i codziennie chodził je sprawdzać. Drzewo pięknie rosło i rosło. Mężczyzna był z tego zadowolony, więc zasadził kolejne, a potem jeszcze jedno. Po chwili w miejscu tym było tyle drzew, że rozrosły się w mały las. Zaczęły w nim mieszkać zwierzęta. Na przykład ptaki, wiewiórki i borsuki. Wszyscy mieszkańcy miasta cieszyli się, że mają tak piękny kawałek przyrody w pobliżu miasta. Uwielbiali chodzić do lasu. Ale pewnego dnia zwierzęta prawie straciły las.
Czytaj dalej →Zasady obowiązujące w przedszkolu
We wrześniu wiele dzieci rozpoczyna naukę w przedszkolu. Dla wielu z nich jest to coś nowego. Są nowi przyjaciele, nowi, dorośli nauczyciele, nowe gry, nowe posiłki i nowe zasady. Wojtek zaczął chodzić do jednego z takich przedszkoli. Był niespokojnym chłopcem, który zawsze coś wymyślał i nie chciał słuchać. Gdy tylko przyszedł pierwszego dnia do przedszkola, nauczycielka widziała w jego psotnych oczach, że będzie łobuzem. Był dobrym chłopcem, ale nie potrafił ustać w miejscu i zdawał się nie słyszeć poleceń nauczycielki.
Czytaj dalej →Magiczna jabłoń
Wrzesień to miesiąc jesieni. To czas, kiedy wiatr zaczyna mocniej wiać, jest chłodniej i dojrzewają owoce. Na przykład jabłka. O tej porze roku są w sam raz. Opowiem wam o pewnym ogrodzie, w którym było kilka jabłoni. Były piękne, ich gałęzie były wszędzie, a jesienią nie było ani jednego wolnego miejsca. Z każdej gałęzi zwisało mnóstwo jabłek. Wszystkie jabłka wyglądały na soczyste i smaczne. Ale jedno z drzew było zupełnie inne od pozostałych. Wyglądało jak każde inne, ale miało magiczne moce.
Czytaj dalej →Księżycowa Wróżka i fabryka snów
Wysoko ponad niebem, niemal w kosmicznej przestrzeni, stoi piękny dom. Jest zbudowany na planecie. Ale to nie jest byle jaki dom. Wygląda na to, że jest zrobiony z pary. Jest jakby delikatnie pofałdowany. To magiczna fabryka.
Czytaj dalej →O piracie Wiktorze
Środkiem rozległego morza płynął statek. Jego żagle były rozpięte, a flaga powiewała na wietrze. Na tym statku mieszkał Wiktor – pirat. Miał długie włosy, czarną opaskę na oczach, a na twarzy siwą brodę. Żeglował po morzu. Nie rozmawiał z innymi marynarzami. Był samotnikiem. Nie chciał mieć przyjaciół ani kolegów. Był ponurym piratem. Lubił być sam na swoim statku i ujeżdżać wszystkie fale, które morze miało dla niego w zanadrzu. To wszystko, czego potrzebował. Jednak pewnego dnia wydarzyło się coś nieoczekiwanego, co Wiktora zmieniło.
Czytaj dalej →Babcia cukierniczka
Na skraju wsi stał piękny mały domek. Każdego dnia unosił się z niego cudowny zapach. Był to tak pyszny zapach, że być może magiczny. To był zapach ciast i babeczek. Mały domek miał fioletowy dach i różowe ściany. Wyglądał jak jedno wielkie ptasie mleczko.
Czytaj dalej →O księżniczce i jej najlepszym przyjacielu
Za spiczastą górą i zimowymi lasami leżało małe, ale piękne królestwo. Mieszkała w nim urocza księżniczka z rodzicami. Księżniczka była bardzo piękna. Jej długie, jasne włosy lśniły jak słońce. Jej oczy były niebieskie jak kryształowa fontanna, a uśmiech najpiękniejszy na całym świecie. Była też bardzo życzliwa i miała dobre serce. Król i królowa byli z niej bardzo zadowoleni i kochali ją ponad wszystko.
Czytaj dalej →