Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami był pewien zamek, w którym mieszkał król Fryderyk. Był młodym władcą, miał rude włosy i piegowatą cerę. Był niewielkiego wzrostu, miał dopiero 17 lat, ale już powoli rozpoczynał poszukiwania swojej małżonki, która w przyszłości miała zostać królową.
Wiele dziewczyn chciało Fryderyka, ponieważ był on zamożnym władcą, ale również jego piegowata twarz wyróżniała się na tle innych mężczyzn. Jej delikatność sprawiała, że w pełnym blasku słońca lśniła najprawdziwszym blaskiem. Niestety, wiele dziewczyn interesowało się pieniędzmi Fryderyka. „Ach, co ja bym sobie kupiła za tyle pieniędzy” – tak myślała spora część z nich.
Nadszedł jednak pewien jesienny dzień. Pogoda za oknem była pochmurna, rano padało, ale od kilku godzin znacząco się poprawiło, a czasem nawet pojawiło się słońce. Król obserwował otoczenie, gdy nagle spostrzegł piękną dziewczynę, która grabi liście. Była to 18-letnia Laura, która pochodziła z biednego rodu, a od wielu lat była sierotą. Chciała rozpocząć nowe życie, więc podejmowała się różnych prac, aby zarobić na swoje potrzeby. Wiedziała, że ciężka praca jest drogą do sukcesu i liczyła się z tym, że nie będzie łatwo. Obserwujący ją Fryderyk nagle zbiegł do drzwi, by próbować Laurę poznać.
– Witaj, piękna panno, jestem Fryderyk – powiedział do niej cichym głosem. Laura była przepiękną blondynką.
– Witaj młody chłopcze, Laura – dygnęła w podzięce młoda dziewczyna.
– Dlaczego panna grabi liście?
– Jest jesień, a muszę zarobić, bom biedna – opisała swoją sytuację Laura.
Fryderyk zrozumiał, że ta dziewczyna nie może mieć w życiu lekko, jednak jej piękno znacząco go przyciągało. Parę zdań wystarczyło, żeby móc odkryć jej delikatność. Laurze również młodzieniec wpadł w oko. Nie wiedziała jeszcze, że jest to król, bo on sam nie lubił tego podkreślać. Udało im się jednak nawiązać relację i umówili się na spacer.
Z czasem dziewczyna poznała tożsamość króla, chociaż ten w głębi duszy wiedział, że jego rodzinie będzie trudno zrozumieć, że jego żoną może być biedna sierota. Jego obawy okazały prawdziwe, jednak z czasem król wytłumaczył rodzinie, że miłość jest najważniejsza. Laura i Fryderyk zostali parą, a po kilku miesiącach się pobrali. Ich ślub był piękny.
Laura jednak nie zapomniała o swojej przeszłości i postanowiła, że będzie opiekować się biednymi, a w szczególności młodzieżą, która nie ma tyle szczęścia w życiu co ona. Doczekali się wielu dzieci, byli ze sobą bardzo szczęśliwi i bardzo się kochali.