Krety to wrogowie wszystkich ogródków oraz działek. Kopią głęboko i niszczą to, co na nich zasadziliśmy. Ach, gdyby tak dało się jakoś z nimi dogadać, żeby oszczędziły naszą ziemię. Niestety, jednak jeszcze nikomu się to nie udało. Pewnego razu państwo Kowalscy jak co roku zasadzili w swoim ogródku kwiaty i owoce.
Czytaj dalej →Nikuś A.
O kurce Alinie znoszącej złote jajka
Dawno, dawno temu, w pewnej wsi żyła sobie mała, niepozorna kurka. Wszystkie inne nazywały ją Alina, chociaż tak naprawdę miała inaczej na imię. Jak dobrze wiecie, drogie dzieci, kury znoszą dość podobne jaja, a Alina miała wyjątkowy dar. Choć istnieje powiedzenie, że „nie wszystko złoto, co się świeci”, to jednak w przypadku jaj znoszonych przez Alinę tak było. To były prawdziwe rarytasy.
Czytaj dalej →O parze dinozaurów, które miały swoją ambicję
Na pradawnym lądzie żyło wiele dinozaurów. Jedne były wielkie i zielone, inne mniejsze i czerwone, a jeszcze inne potrafiły latać. Na ich tle wyróżniały się 2 dinozaury: Agatka oraz Rafał. Były to zwyczajne dinozaury. Agatka miała swoje najbliższe przyjaciółki, z którymi chętnie spędzała czas, a Rafał był średniego wieku dinozaurem, który kochał codzienność i bardzo dobrze pisał opowiadania oraz książki.
Czytaj dalej →O dwóch takich, co nie wiedzieli co jeść
Dawno, dawno temu, w prehistorycznym świecie żył dinozaur Henryk. Miał on już 342 lata. Od 319 był szczęśliwym i kochającym mężem dinozaurzycy Alicji. Uwielbiali ze sobą spędzać czas. Doczekali się 10 małych dinozaurów, a każdy z nich psocił za młodu jeszcze więcej od drugiego. Cała rodzina żyła ze sobą bardzo blisko, bo wiedzieli, że gdy będą trzymać się razem, to pokonają wszelkie problemy, a tych było niemało.
Czytaj dalej →O Karolu i Asi
Na warszawskim Powiślu żyło pewne rodzeństwo: Karol i Asia. Karol miał 9 lat i był chłopcem, który był bardzo odpowiedzialny, ale też lubił pokazywać swoje zdania. Asia z kolei miała 10 lat i czasami nie rozumiała wybuchów swojego brata, ale bardzo go kochała i chciała, żeby był dobrym mężczyzną w przyszłości. Mieszkali w jednym pokoju i choć dogadywali się dość dobrze, to jednak ich charaktery czasem się zderzały.
Czytaj dalej →O gadającym telewizorze
W pewnym domu, daleko w górach, był pewien telewizor, który mówił. Nie dość, że puszczał wszystko to, co można było zobaczyć w zwyczajnym odbiorniku, to w dodatku można było z nim porozmawiać. Można nawet powiedzieć, że był to prawdziwy członek rodziny. Zdarzało się, że gdy domownicy mieli ciężki dzień w pracy, a dzieci były zmęczone po szkole, to chętnie rozmawiały ze swoim telewizorem. Dały mu nawet imię – Rysiek.
Czytaj dalej →Bajka o jeżu Tymku
Jeże to jedne z najpiękniejszych zwierząt, które można znaleźć w parkach. Starsi dobrze wiedzą, że zjadają one mnóstwo szkodników, ślimaków oraz dżdżownic, które niszczą to, co rośnie na ogródkach.
Czytaj dalej →Król Fryderyk i biedna dziewczyna
Za górami, za lasami, za siedmioma dolinami był pewien zamek, w którym mieszkał król Fryderyk. Był młodym władcą, miał rude włosy i piegowatą cerę. Był niewielkiego wzrostu, bo miał dopiero 17 lat, ale już powoli rozpoczynał poszukiwania swojej małżonki, która w przyszłości miała zostać królową.
Czytaj dalej →O królewnie Francesce, która nie umiała nic zrobić
Była sobie piękna królewna Francesca. Miała długie blond włosy, które każdego dnia były myte, pielęgnowane i czesane przez jej służącą. Życie Francescy było jak w bajce. Jej ojciec był królem Saferno, rządził tą krainą od dawna. Był on dobrym królem troszczącym się o swoich mieszkańców i podwładnych. Umiał karać, ale też był sprawiedliwy, co było doceniane przez wszystkich.
Czytaj dalej →O warzywach, które nie mogły bez siebie żyć
Pole państwa Jankowskich było zwyczajnym polem. Nie działo się na nim zbyt wiele, chociaż każdego roku rosły tam różne owoce i warzywa. Piękna wiosenna pora to czas, w którym cała natura budzi się do życia. Nie inaczej było u Jankowskich. Pory, marchewki, pietruszki i inne – wszystkie nabierały wigoru i rosły bardzo szybko. Niestety, warzywa zbyt bardzo się nie lubiły, bo każde z nich chciało być największe. Por był największy, więc marchew i pietruszka się obrażały. I taka sytuacja powtarzała się co roku…
Czytaj dalej →