Dumny książę

Dawno, dawno temu żył sobie książę Karol. Mieszkał w wielkim zamku i był bardzo dumny. Książę Karol rozkazywał wszystkim i nie słuchał niczyich rad. Jego ojciec, król, starał się jak mógł, ale nie potrafił wychować syna. To smuciło całe królestwo.

Pewnego dnia książę Karol postanowił wybrać się na wycieczkę. Poszedł do stajni i wsiadł na konia. Książę pojechał na swoim czarnym koniu, Błyskawicy, na wycieczkę do pobliskiego jeziora, o którym mówiono, że ma magiczne moce. Książę pragnął bogactwa i władzy. Gdy galopował przez gęsty las za zamkiem, po drodze spotkał starą babcię.

– Witaj, synu, pomożesz staruszce? Bolą mnie nogi, czy mógłbyś mnie podwieźć na swoim koniu? – zapytała go staruszka, opierając się o wielki dąb. Stara babcia powiedziała mu również, że mieszka w małym domku w pobliżu i że to naprawdę niedaleko.

– A po co? – odpowiedział młody książę z uśmiechem, poprawiając swoje niesforne czarne włosy.

Stara kobieta pozostała smutna i rozczarowana odpowiedzią młodego księcia.

– Po co, po co… Pokora, mój synu, szacunek i miłość powinny być w twoim sercu – odpowiedziała w końcu.

Bajka do czytania - Dumny książę
Dumny książę

– Pokora jest dla mięczaków! – powiedział książę. – Wioo! – krzyknął i już miał galopować w stronę jeziora, gdy jego koń Błyskawica poślizgnął się na mokrych liściach i upadł razem z księciem. Upadli tak pechowo, że koń spadł prosto na księcia.

Książę Karol nie mógł się ruszyć! Jego koń nie mógł podnieść się z ziemi.

– Au! Pomóż mi! – krzyknął chłopiec do starej kobiety, która opierała się o drzewo. Ona tylko uśmiechnęła się i powiedziała:

– A ty mi, książę, pomogłeś?

– Obiecuję ci pomóc! Obiecuję się zmienić, tylko mi pomóż! Proszę!

Książę zawodził smutno, sapiąc z bólu. Stara kobieta uśmiechnęła się tylko i odpowiedziała:

– Pomogę ci, mój chłopcze, jeśli obiecasz mi, że będziesz miał pokorę w swoim sercu, a nie pychę, która nie jest dla ciebie dobra.

I tak się stało. Nagle staruszka zmieniła się w piękną wróżkę. Jednym ruchem różdżki pomogła księciu i jego koń znów stanął pewnie. Książę nie mógł uwierzyć własnym oczom, ale po raz pierwszy był komuś naprawdę wdzięczny.

Od tego dnia książę Karol naprawdę się zmienił. Wróżka, która grała staruszkę, nauczyła go pokory i szacunku, a nawet więcej! Królestwo znów cieszyło się dobrym księciem, który od tego dnia pomagał wszystkim, a jego serce znów wypełniała miłość. Zaczarowana wróżka obserwowała księcia z daleka i była zachwycona jego przemianą.

4.8/5 - (38 votes)

3 komentarze

Wstaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *